| strona 73 | gello1.bikestats.pl

Coś o Mnie

avatar gello1, z Kraśniczyn. Ma naśmigane 36785.84 kilosów w tym 4404.42 po piaskach, błotku i kamyczkach. Daje z buta i szarpie z prędkością średnią 24.31 km/h i cały czas się chwali i chwali.
Więcej o mnie. Follow me on Strava button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

baton rowerowy bikestats.pl

ZIOMALE i ZIOMALKI

WYKRES ROCZNY

Wykres roczny blog rowerowy gello1.bikestats.pl
Follow me on Strava
Dane z wycieczki:
23.43 km 11.00 km teren
01:28 h 15.97 km/h:
Maks. pr.:44.28 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Pagóry: m
Spalanie: kcal
Na rowerku:Scott [Składak]

Za potrzebą

Wtorek, 21 lutego 2012 · dodano: 21.02.2012 | Komentarze 0

Miałem potrzebę skoczyć na ten teren. Dziś w porównaniu do niedzieli jest o wiele lepiej. Są piękne ubite ślady przez co nie trzeba walczyć z zaspami tylko nagina się do przodu. W lesie już gorzej walka i przepychanie roweru. Asfalt z kolei brudny i za piaskowany i chlapało mi spod kół jak cisnąłem 30km/h i więcej :D:D:D:D
Samą jazdę mogę odfajkować jako zaliczoną jednak cel podróży był inny i niestety nie został zrealizowany(porażka-DUPA)






























Dane z wycieczki:
20.29 km 18.00 km teren
02:15 h 9.02 km/h:
Maks. pr.:29.98 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Pagóry: m
Spalanie: kcal
Na rowerku:Scott [Składak]

Zima w Lesie 19.02.2012

Niedziela, 19 lutego 2012 · dodano: 19.02.2012 | Komentarze 3

Zebrał się ekipa 7-osobowa. Cel był jeden terenem i do lasu. Jednak okazało się, że śniegu jest masakrycznie dużo. Miejscami to wpadaliśmy po kolana w śnieg. Więc OTB przez kierownicę to był dzisiejszy standard. Sam zaliczyłem taki dołek ze śniegiem po kolana. Wyprzedzałem sąsiadkę się rozpędziłem wyskoczyłem jak z procy. I inne ciekawe figury akrobatyczne. Ubawiliśmy się jak dzieci. Rzucanie śnieżkami i inne atrakcje były. Spora część trasy pokonaliśmy prowadząc rowery. Bo jazda po prostu była niemożliwa PO PROSTU. Bo śniegu było o wiele wiele za dużo a my sami musieliśmy wy torować sobie trasy. Ze z górki rowery też nie chciały jechać po prostu się zapadały w śniegu. Prawa natury rządziły i grawitacja.

Relacja foto:
































&context=C3a222daADOEgsToPDskJ38MiazDIH21ADCq81OTYj


Dane z wycieczki:
31.72 km 27.00 km teren
02:43 h 11.68 km/h:
Maks. pr.:34.48 km/h
Temperatura:-9.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Pagóry: m
Spalanie: kcal
Na rowerku:Scott [Składak]

Maraton Kresowy Chełm - Edycja Zima 2012

Niedziela, 12 lutego 2012 · dodano: 12.02.2012 | Komentarze 2

Zgrupowanie w Chełmie. Koledzy z Chełma zorganizowali objazd trasy maratonu. Nie sposób było nie być. Śniegu sporo w sumie to nie byłem zaskoczony ilością. Techniki trochę trzeba było mieć, sporo energii. No ale nie wszędzie dało się przejechać rowerem i wjechać pod górkę. wszędobylski śnieg i błyszczący lód był obecny wszędzie. No ale zabawa przednia to zjaździki to podjazdy z buksowaniem tylnego koła, to OTB w śnieg miejscami do kolan(to to co tygryski lubią najbardziej). Pod koniec z kolegą JAWO zaczęliśmy jechać drugie kółko(bardziej przez pomyłkę.

Foto się nazbierało:






























Dane z wycieczki:
31.67 km 4.00 km teren
01:25 h 22.36 km/h:
Maks. pr.:38.50 km/h
Temperatura:-9.0
HR max:188 ( 97%)
HR avg:167 ( 86%)
Pagóry: m
Spalanie: 1607 kcal
Na rowerku:Scott [Składak]

Pociskane

Środa, 8 lutego 2012 · dodano: 08.02.2012 | Komentarze 5

Piękna pogoda. Dużo słońca i bezwietrznie. Ale asfalty oblodzone. Polne i leśne drogi suuper ubity biaaały śnieg, samo się jedzie.
Zaliczone jedno kółko 360 stopni na asfalcie bez wywrotki jak mnie rzuciło na lodzie. No i ogólnie ciepło.
Patrzyłem sobie to na licznik to na pulsometr i tak analizowałem co pokazuje a jak się czuje. Troszkę pociskane siłowo z blata i wychodzi, że tętno tak nie skacze jak przy młynkowaniu:P















Dane z wycieczki:
13.23 km 1.00 km teren
00:54 h 14.70 km/h:
Maks. pr.:33.85 km/h
Temperatura:-17.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Pagóry: m
Spalanie: kcal
Na rowerku:Scott [Składak]

Takie tam aby nie zapomnieć jak się jeździ

Niedziela, 5 lutego 2012 · dodano: 06.02.2012 | Komentarze 2

Aaaaa takie tam aby nie zapomnieć jak się kręci na rowerze. Sąsiadka Anna testuje NEW BIKE a Ja szarpię aby nie zamarznąć:P

Resztę na foto:












Dane z wycieczki:
25.11 km 9.00 km teren
01:23 h 18.15 km/h:
Maks. pr.:40.25 km/h
Temperatura:-18.0
HR max:193 (100%)
HR avg:169 ( 87%)
Pagóry: m
Spalanie: kcal
Na rowerku:Scott [Składak]

Test pulsaka

Sobota, 4 lutego 2012 · dodano: 04.02.2012 | Komentarze 1

Dziś miałem trochę czasu więc wyjechałem trochę pokręcić. A była okazja do przetestowania pulsometru który nabyłem w tym tygodniu. Temperatura -20 stopni nie zniechęciła mnie do jazdy. A więc pojechałem. Na początku lekko aby się rozgrzać. I starałem się obserwować puls. Później po rozgrzewce kilka szybkich interwałków i próbowałem osiągnąć Hrmax i wyszedł 193 ze wzorów wychodziło 192BPM. A później wróciłem na moją góreczkę i podjeżdżałem i zjeżdżałem tak w kółko. Jak stopy mi zamarzły zrobiłem rozjazd i do domu ogrzać nogi(ale piekło jak wróciłem).

Foto pulsaka:








I foto gdzieś w terenie:










Dane z wycieczki:
21.29 km 9.00 km teren
01:12 h 17.74 km/h:
Maks. pr.:60.38 km/h
Temperatura:-11.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Pagóry: m
Spalanie: kcal
Na rowerku:Scott [Składak]

Trochę techniki

Niedziela, 29 stycznia 2012 · dodano: 29.01.2012 | Komentarze 0

Dziś bez jakiś ambitnych planów. Troszkę terenów troszkę asfaltów. Zaliczona jedna górka 9%. NA koniec znalazłem sobie fajny pagór z kopnym śniegiem. Kręciłem na nim w kółko pod górkę i ze z górki tak chyba z 10-15 razy nie liczyłem ale jakoś tak. Na początku musiałem ugnieść śnieg a później to już butowanie pod górkę a spokojny regeneracyjny zjazd, spodobało mi się to.




















Dane z wycieczki:
15.76 km 4.00 km teren
00:53 h 17.84 km/h:
Maks. pr.:37.52 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Pagóry: m
Spalanie: kcal
Na rowerku:Scott [Składak]

Niby zimno ale jednak ciepło

Sobota, 28 stycznia 2012 · dodano: 28.01.2012 | Komentarze 8

Nie mogłem nie wyjść na rower bo takie ostre słoneczko dawało od rana. Patrze na termometr -13:P ale przez szybę aż piekło ciepełkiem. A więc nałożyłem wszystko co miałem na siebie i dyla na zewnątrz.Pierwsze starcie z zimnem eee jakoś ciepło. Na początek wskoczyłem w polne drogi aby się troszkę rozgrzać. A tam zmrożony śnieg. Jadę a, że jestem lekki to jadę po zamarzniętym śniegu(górą) często śnieg puszczał po tylnym kołem i wpadałem w dołek i musiałem cisnąc aby złapać przyczepność i wygrzebać się. Dużo było takich sytuacji, że stoję w miejscu i kręcę tylnym kołem. trochę to trwało, że na 3 kilometrach męki tak się rozgrzałem, aż czułem jak odparowuję i nawet jakbym się rozebrał to dalej byłoby mi ciepło:P
Dalej jeszcze na chwilę w 2 miejsca i zostawiłem tereny i śmignąłem z deka asfaltu pokrytego lodem. Jak wracałem to już było tak ciepło Mi, że mrozy stały się nie straszne:D

Kilka FOTO:
















Dane z wycieczki:
20.88 km 10.00 km teren
01:19 h 15.86 km/h:
Maks. pr.:37.21 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Pagóry: m
Spalanie: kcal
Na rowerku:Scott [Składak]

Przedzieranie się przez sniegi

Niedziela, 22 stycznia 2012 · dodano: 22.01.2012 | Komentarze 12

Dziś drugi dzień odwilży. Temperatura +2 stopnie. Asfalty mokre z kałużami i błotem pośniegowym a w terenie drogi zasypane śniegiem. Na początku pojechałem asfaltem i zbryzgałem się jak tylko mogłem(brakowało mi wycieraczek w okularach).Zjechałem w polne drogi i sporo musiałem prowadzić bo co tu dużo mówić po prostu nie dało się jechać.
Zresztą na fotkach widać:




















Dane z wycieczki:
29.10 km 13.00 km teren
01:56 h 15.05 km/h:
Maks. pr.:53.60 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Pagóry: m
Spalanie: kcal
Na rowerku:Scott [Składak]

Jest jeszcze sporo śniegu

Sobota, 21 stycznia 2012 · dodano: 21.01.2012 | Komentarze 5

Dziś coś nowego do objechania. Znudziły mnie już te same ścieżki. Wybrałem nowy lasek z dziewiczymi krajobrazami i nie wydeptanymi drogami. A jak zacząłem wjeżdżać to zadałem takie jedno pytanie sobie. Jak to możliwe, że tutaj jeszcze nie byłem:D
To co zobaczyłem na własne oczy trochę mnie przytkało. Więcej wąwozików i pięknych podjazdów w lasach. Stwierdzam, że lepiej zacząć od strony przeciwnej(będzie zdecydowanie więcej pięknych szybkich zjazdów wąwozami.
Wyjeżdżając z lasu troszkę się pogubiłem i nie wyjechałem tam gdzie chciałem. Ale pojechałem asfalcikiem i miałem jeszcze chęć skoczyć na fajniutki zjazd wąwozikiem ale na asfalcie strasznie mnie zmoczyło i zacząłem zamarzać. A więc szybko ze z góreczki do domku.

FOTO:
















































trwa inicjalizacja, prosze czekac...konkursy internetowe