Wpisy archiwalne Styczeń, 2012, strona 1 | gello1.bikestats.pl

Coś o Mnie

avatar gello1, z Kraśniczyn. Ma naśmigane 36785.84 kilosów w tym 4404.42 po piaskach, błotku i kamyczkach. Daje z buta i szarpie z prędkością średnią 24.31 km/h i cały czas się chwali i chwali.
Więcej o mnie. Follow me on Strava button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

baton rowerowy bikestats.pl

ZIOMALE i ZIOMALKI

WYKRES ROCZNY

Wykres roczny blog rowerowy gello1.bikestats.pl
Follow me on Strava
Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2012

Dystans całkowity:250.80 km (w terenie 67.00 km; 26.71%)
Czas w ruchu:13:58
Średnia prędkość:17.96 km/h
Maksymalna prędkość:65.76 km/h
Liczba aktywności:10
Średnio na aktywność:25.08 km i 1h 23m
Więcej statystyk
Dane z wycieczki:
21.29 km 9.00 km teren
01:12 h 17.74 km/h:
Maks. pr.:60.38 km/h
Temperatura:-11.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Pagóry: m
Spalanie: kcal
Na rowerku:Scott [Składak]

Trochę techniki

Niedziela, 29 stycznia 2012 · dodano: 29.01.2012 | Komentarze 0

Dziś bez jakiś ambitnych planów. Troszkę terenów troszkę asfaltów. Zaliczona jedna górka 9%. NA koniec znalazłem sobie fajny pagór z kopnym śniegiem. Kręciłem na nim w kółko pod górkę i ze z górki tak chyba z 10-15 razy nie liczyłem ale jakoś tak. Na początku musiałem ugnieść śnieg a później to już butowanie pod górkę a spokojny regeneracyjny zjazd, spodobało mi się to.




















Dane z wycieczki:
15.76 km 4.00 km teren
00:53 h 17.84 km/h:
Maks. pr.:37.52 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Pagóry: m
Spalanie: kcal
Na rowerku:Scott [Składak]

Niby zimno ale jednak ciepło

Sobota, 28 stycznia 2012 · dodano: 28.01.2012 | Komentarze 8

Nie mogłem nie wyjść na rower bo takie ostre słoneczko dawało od rana. Patrze na termometr -13:P ale przez szybę aż piekło ciepełkiem. A więc nałożyłem wszystko co miałem na siebie i dyla na zewnątrz.Pierwsze starcie z zimnem eee jakoś ciepło. Na początek wskoczyłem w polne drogi aby się troszkę rozgrzać. A tam zmrożony śnieg. Jadę a, że jestem lekki to jadę po zamarzniętym śniegu(górą) często śnieg puszczał po tylnym kołem i wpadałem w dołek i musiałem cisnąc aby złapać przyczepność i wygrzebać się. Dużo było takich sytuacji, że stoję w miejscu i kręcę tylnym kołem. trochę to trwało, że na 3 kilometrach męki tak się rozgrzałem, aż czułem jak odparowuję i nawet jakbym się rozebrał to dalej byłoby mi ciepło:P
Dalej jeszcze na chwilę w 2 miejsca i zostawiłem tereny i śmignąłem z deka asfaltu pokrytego lodem. Jak wracałem to już było tak ciepło Mi, że mrozy stały się nie straszne:D

Kilka FOTO:
















Dane z wycieczki:
20.88 km 10.00 km teren
01:19 h 15.86 km/h:
Maks. pr.:37.21 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Pagóry: m
Spalanie: kcal
Na rowerku:Scott [Składak]

Przedzieranie się przez sniegi

Niedziela, 22 stycznia 2012 · dodano: 22.01.2012 | Komentarze 12

Dziś drugi dzień odwilży. Temperatura +2 stopnie. Asfalty mokre z kałużami i błotem pośniegowym a w terenie drogi zasypane śniegiem. Na początku pojechałem asfaltem i zbryzgałem się jak tylko mogłem(brakowało mi wycieraczek w okularach).Zjechałem w polne drogi i sporo musiałem prowadzić bo co tu dużo mówić po prostu nie dało się jechać.
Zresztą na fotkach widać:




















Dane z wycieczki:
29.10 km 13.00 km teren
01:56 h 15.05 km/h:
Maks. pr.:53.60 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Pagóry: m
Spalanie: kcal
Na rowerku:Scott [Składak]

Jest jeszcze sporo śniegu

Sobota, 21 stycznia 2012 · dodano: 21.01.2012 | Komentarze 5

Dziś coś nowego do objechania. Znudziły mnie już te same ścieżki. Wybrałem nowy lasek z dziewiczymi krajobrazami i nie wydeptanymi drogami. A jak zacząłem wjeżdżać to zadałem takie jedno pytanie sobie. Jak to możliwe, że tutaj jeszcze nie byłem:D
To co zobaczyłem na własne oczy trochę mnie przytkało. Więcej wąwozików i pięknych podjazdów w lasach. Stwierdzam, że lepiej zacząć od strony przeciwnej(będzie zdecydowanie więcej pięknych szybkich zjazdów wąwozami.
Wyjeżdżając z lasu troszkę się pogubiłem i nie wyjechałem tam gdzie chciałem. Ale pojechałem asfalcikiem i miałem jeszcze chęć skoczyć na fajniutki zjazd wąwozikiem ale na asfalcie strasznie mnie zmoczyło i zacząłem zamarzać. A więc szybko ze z góreczki do domku.

FOTO:
















































Dane z wycieczki:
12.56 km 10.00 km teren
00:58 h 12.99 km/h:
Maks. pr.:31.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Pagóry: m
Spalanie: kcal
Na rowerku:Scott [Składak]

Jeszcze więcej śniega

Niedziela, 15 stycznia 2012 · dodano: 15.01.2012 | Komentarze 4

W nocy napadało duuużo śniegu czego nie przewidziałem. Wybrałem się na jedną z moich standardowych terenowych tras i co widzę śnieg po oski. Sporo km można powiedzieć prowadziłem zamiast jechać. Bo jechać to się normalnie nie dało i jeszcze te wkurzające problemy z wpięciem SPD. Jak się już wypiąłem ratując przed upadkiem to co z tego jak się wpiąłem jak się jechać nie dało tylko buksowanie koła w miejscu. Jednym słowem tragedia no ale dobry trening.














i piosenka która dzisiaj mnie napędzała:P



Dane z wycieczki:
8.87 km 5.00 km teren
00:42 h 12.67 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Pagóry: m
Spalanie: kcal
Na rowerku:Scott [Składak]

Przedwieczorny wypadzik poatakować śnieżek

Sobota, 14 stycznia 2012 · dodano: 14.01.2012 | Komentarze 0

Tak krótko namówiłem Ankę na króciutki wypadzik. Troszkę śniegu dopadało:]









Dane z wycieczki:
35.64 km 16.00 km teren
02:04 h 17.25 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:43.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Pagóry: m
Spalanie: kcal
Na rowerku:Scott [Składak]

Śnieżek spadł i odrazu zaczęła się jaaazda

Sobota, 14 stycznia 2012 · dodano: 14.01.2012 | Komentarze 2

Rano wstałem i wyskoczyłem na rowerek. Śniegu napadało ale pod nim miękkie błoto. Sporo było takich odcinków gdzie prowadziłem rowerek bo wjechać po prostu się nie dało. No i problem z zapychaniem się SPD mnie strasznie dręczył wystarczyło zsiąść z roweru i już podeszwa zalepiona śniego-lodem i tak samo pedały. W połowie trasy rozpętało się piekło zaczęło wiać sniegiem i to we mnie. Miałem wiatr boczny i boczna część twarzy zaczęła mi przymarzać i na śliskich odcinkach spychało mnie z drogi. Ale atrakcji nie zabrakło.
Relacja foto:





























Dane z wycieczki:
5.00 km 0.00 km teren
00:16 h 18.75 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Pagóry: m
Spalanie: kcal
Na rowerku:Scott [Składak]

Coś dla Mnie i dla Scott'a

Piątek, 13 stycznia 2012 · dodano: 13.01.2012 | Komentarze 2

A więc tak mój amor XCR już natłuk ze mną sporo km chyba ze 15 tys i nie ma co się oszukiwać już nie jest nowy. W sumie ma się dobrze nie ma luzów ładnie chodzi(to zasługa regularnego serwisu) no ale uszczelki to już nie są pierwszej jakości no ale co się dziwić po takim przebiegu. W lecie to nie robi problemu ale w taką porę jaką mamy lubi nabierać wody i przymarzać w czasie jazdy. Dlatego zafundowałem mu osłony na golenie tanim kosztem.






A sobie sprawiłem rękawiczki z windstopperem piękne. Tak do -10 stopni stykną na większe mrozy mam rękawiczki narciarskie których używałem do tej pory ale aktualnie jest w nich za gorąco.








No i zaczął sypać śnieżek. Może jutro będzie już biało:P



Dane z wycieczki:
73.24 km 0.00 km teren
03:31 h 20.83 km/h:
Maks. pr.:54.66 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Pagóry: m
Spalanie: kcal
Na rowerku:Scott [Składak]

Atak na Zamość

Sobota, 7 stycznia 2012 · dodano: 07.01.2012 | Komentarze 19

Sąsiadka Anka dała pomysła na sobotę. Wycieczka na Zamość tzw kóło. Ja przytaknąłęm mówię "jedziemy":P.
Rano przywitało nas piękne słoneczko. tylko jakoś strasznie wiało. Wybraliśmy mniejsze zło czyli początek(40km) pod wiatr a 30km kurde znowu pod wiatr (a miało być z wiatrem) ale wrócić trzeba. Nie siłowaliśmy się z wiatrem jechaliśmy na peeełnym luzie. wykorzystywaliśmy zjazdy aby nabić prędkość. A że u nas górki są to była nie jedna okazja.

Parę zdjęć:





















Dane z wycieczki:
28.46 km 0.00 km teren
01:07 h 25.49 km/h:
Maks. pr.:65.76 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Pagóry: m
Spalanie: kcal
Na rowerku:Scott [Składak]

Walka z wiatrem :D:D:D

Czwartek, 5 stycznia 2012 · dodano: 05.01.2012 | Komentarze 5

Dziś od rana strasznie wieje ale przez to asfalty wyschły. Nie chciałem brudzić rowerka bo taki piękny i czysty. A więc wybrałem się na jedno ze standardowych kółek z pagórkami i zjazdami(prawie jak w górach). Kto był to coś o tym wie:P
Zacząłem od podjazdu i pod wiatr. Raz wiało z przodu a czasami z boku aż mnie wyrzucało na bok drogi(co zrobić lekki jestem).
Za Kalinówką dostałem boczny wiatr. A od Skierbieszowa praktycznie wiało w plecy tylko czasami z boku:D
W Skierbieszowie przystanek na doładowanie akumulatorów. Miałem pecha bo w sklepiku pan stojący przede mną zawinął mi ostatnie dwa pączusie. Musiałem się ratować batonikiem. Zjadłem TWIXXXXXA i wystartowałem. Od razu z wiaterkiem w plecy 35km/h nie schodziło kilka górek.A przed Zalesiem jadę sobie a policja stoi na poboczu. Nie wiem czy mieli radar(nie widziałem) na liczniku ponad 55km/h. Widziałem ich miny jak ich mijałem jeszcze dokręcałem MOOOCNIEJ A CO!!!!!.
Później zjazd z ostatniej górki z Żułowa i Vmax 67km/h. Ogólnie to modernizacja sprzętu dała zauważalny skok Vsr, Vmax, i elastyczności w przyśpieszaniu z czego się baaardzo cieszę.

Parę fotek:












trwa inicjalizacja, prosze czekac...konkursy internetowe