Coś o Mnie

gello1, z Kraśniczyn. Ma naśmigane 36785.84 kilosów w tym 4404.42 po piaskach, błotku i kamyczkach. Daje z buta i szarpie z prędkością średnią 24.31 km/h i cały czas się chwali i chwali.
Więcej o mnie. Follow me on

ZIOMALE i ZIOMALKI

wszyscy znajomi(78)

DWA KOŁA

Accent Tormenta 11873 km

Scott [Składak] 29981 km

Peugeot Record du Monde 4037 km

TacX

Hexagon V3 184 km

Focus Culebro SL 3.0 2015 5254 km

WYKRES ROCZNY

Follow me on

TO CO BYŁO JUŻ

Dane z wycieczki:

37.09 km 0.00 km teren

01:08 h 32.73 km/h:

Maks. pr.:63.25 km/h

Temperatura:25.0

HR max:176 ( 90%)

HR avg:162 ( 83%)

Pagóry:199 m

Spalanie: 1493 kcal

Na rowerku:Scott [Składak]

Szybko standardowo

Środa, 11 lipca 2012 · dodano: 11.07.2012 | Komentarze 8

Standardowa trasa. I dziś zabawa była taka. Jechać równo a pod górki power. Takie interwałki. Kurdę nie mogło mnie zatkać tętno nie rosło a power nie słabł. Nie wiem OCB czy to dobrze czy źle. Ale jechało się super:]

Kurdę GPS coś nie teges czas przeczyścić styki w komórce.

Komentarze

gello1 | 02:04 czwartek, 12 lipca 2012 | linkuj zobaczymy pomyślimy ;)

czarniatko | 22:30 środa, 11 lipca 2012 | linkuj Nie no w trupa to nie jeździj, bo kto mi będzie udzielał tutoriali jak naprawić rower? :D

gello1 | 21:49 środa, 11 lipca 2012 | linkuj a jeśli o tętno chodzi to nie jechałem metodą w trupa:P tak średnio na jeża jechałem bez odcinki

gello1 | 21:45 środa, 11 lipca 2012 | linkuj no ja kręcę cały czas(pedałami) ;D

czarniatko | 21:40 środa, 11 lipca 2012 | linkuj mi chodzi o to co napisałeś o tętnie, że nie rośnie wcale. Chociaż po średnim widać, że chyba jednak trochę skakało :D. W każdym razie jak się nie obijasz to coś kręcisz :D ;d

gello1 | 21:23 środa, 11 lipca 2012 | linkuj początek też był dobry tylko GPS spi....olił robotę a było sztywne 31km/h jak wjeżdżałem na Małochwiej

gello1 | 21:19 środa, 11 lipca 2012 | linkuj jak się obijam jak prędkość sztywne 33km/h to jest obijanie:D?

czarniatko | 21:08 środa, 11 lipca 2012 | linkuj Mi się wydaje, że jak na powałki to nie dobrze. Serducho ma się trochę zmęczyć, tętno skoczyć i już. Coś się tam obijasz Grześ ;). Aczkolwiek u Ciebie to zawsze wszystko jakies inne było :D

Komentuj